STS stawia automaty bukmacherskie

sts

Lider rodzimego rynku zakładów wzajemnych buduje sieć samoobsługowych terminali dowiedziała się „Rzeczpospolita”. Firma liczy, że w tym roku jej obroty przekroczą rekordowe 3 mld zł.

Pierwsze maszyny bukmacherskie już działają. Urządzenia do zawierania zakładów stanęły w wybranych lokalach na terenie całej Polski. Jak ustaliliśmy, w pierwszej fazie pracę rozpoczęło 30 terminali SSBT (z ang. SelfService Betting Terminal).

Firma kierowana przez Mateusza Juraszka już planuje dalszą rozbudowę sieci. Zamierza w ten sposób wzmocnić stacjonarny kanał sprzedaży, który odpowiada obecnie za około 20 proc. przychodów STS. Jak zapewnia Juroszek, ten segment od ośmiu lat notuje z roku na rok wzrost wartości. Liczymy, że docelowo SSBT wyraźnie wpłyną na liczbę zawieranych zakładów w lokalach, w których zostały zainstalowane podkreśla.

Sieć STS liczy ponad 440 placówek, w których pracuje ponad 1 tys. osób. Nieustannie inwestujemy w jej rozwój, mimo trudnego otoczenia rynkowego legalnej części sektora bukmacherskiego kontynuuje Mateusz Juroszek.

Zaznacza, że wprowadzone przez nowelizację ustawy hazardowej zmiany przyniosły jedynie chwilowe ograniczenie szarej strefy. Obecnie zauważalny jest jej ponowny wzrost. Liczę, że SSBT chociaż częściowo zniwelują efekt tego trendu. Bez wprowadzenia terminali przyszłość lokali może okazać się niepewna ze względu na rosnącą nieuczciwą konkurencję ze strony nielicencjonowanych operatorów tłumaczy nasz rozmówca.

STS szacuje, że aż 60 proc. udziałów w wartym ponad 10 mld zl rynku bukmacherskim mają nielicencjonowane firmy. Z kolei ze statystyk Ministerstwa Finansów wynika, że do tych legalnych należy 48 proc. Sytuacja jest jednak i tak znacznie lepsza niż jeszcze parę lat temu. Obroty działających zgodnie z prawem bukmacherów w 2018 r. osiągnęły pułap 5,1 mld zl. To o 1,8 mld zl więcej niż jeszcze w 2017 r. iaż o 3,4 mld zl więcej niż w roku 2016. W ub.r. do budżetu z podatku od gier wpłynęło ponad 600 mln zl.

Poprawiają się też wyniki finansowe legalnych firm. Obroty STS w ubiegłym roku sięgnęły 2,41 mld zł (to dziesięć razy więcej niż sześć lat wcześniej). W bieżącym mogą być rekordowe wedle prognozy spółki, przekroczą 3 mld zł.

Choć aż 80 proc. obrotów firmy przynoszą zakłady zawierane online, spółka wzmacnia kanał detaliczny. W maju uruchomiła pierwszy stacjonarny lokal premium. Flagowa placówka zlokalizowana jest w śródmieściu Szczecina.

Mateusz Juroszek planuje otwarcie wielu lokali o wysokim standardzie w centrach największych miast w naszym kraju. M.in. właśnie w takich obiektach mają się znaleźć samoobsługowe terminale bukmacherskie, rozwijane we współpracy z firmami Sportradar i Novomatic.

Dzięki SSBT w naszych placówkach będzie można sprawniej obsługiwać klientów i równocześnie zawierać większą liczbę zakładów, co z pewnością przełoży się na wzrost rentowności placówek mówi Juroszek. Nasi gracze w SSBT będą mogli skorzystać z analogicznej oferty jak w internecie. Będzie wdrożona oferta sportowa, mecze na żywo, sporty wirtualne, statystyki i wyniki. Planujemy dodawać nowe funkcjonalności wyjaśnia prezes STS.

Całość czytaj w: Rzeczpospolita, wydanie: 12 lipca 2019

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.