MF prezentuje projekt nowelizacji ustawy hazardowej
Ministerstwo Finansów zaprezentowało zapowiadane założenia nowelizacji ustawy hazardowej. Są one znacznie mniej korzystne dla środowiska bukmacherskiego niż te, które przedstawił Jarosław Gowin i partia Polska Razem. Jakie są najważniejsze aspekty nowej ustawy dla graczy i firm bukmacherskich?
- Projekt wprowadza regulacje dotyczące zasad blokowania stron internetowych oraz płatności wykonywanych na rzecz podmiotów nielegalnie oferujących gry hazardowe w Internecie. Dzięki zastosowanym rozwiązaniom zrealizowany zostanie postulat zmniejszenia zjawiska „szarej strefy” w grach hazardowych, co doprowadzi do zwiększenia udziału w rynku legalnych przedsiębiorstw. Podniesie to także poziom ochrony graczy, ponieważ tylko legalni operatorzy dają gwarancję oferowania gier w sposób bezpieczny i odpowiedzialny.
- Operatorzy hazardowi oferujący gry na automatach oraz gry hazardowe w Internecie zostaną zobowiązani do wprowadzania regulaminów odpowiedzialnej gry. Jest to kolejna zmiana nakierowana na zwiększenie ochrony graczy przed negatywnymi skutkami hazardu.
- Projekt zaostrza sankcje grożące za naruszanie ustawy o grach hazardowych. Nielegalni operatorzy gier hazardowych będą podlegać bardziej dotkliwym konsekwencjom, co utrudni ich funkcjonowanie, a tym samym zwiększy udział w rynku podmiotów legalnie oferujących gry hazardowe.
Widzimy zatem mało konkretów dotyczących sektora bukmacherskiego. Właściwie jedyną potencjalną zmianą jest blokowanie stron nielegalnych operatorów i płatności. Co ciekawe resort nie wspomniał o ewentualnych zmianach podatkowych w obszarze zakładów. Nie jest to jeszcze ostateczne, póki nie ujrzymy projektu ustawy w całości, ale prawdopodobnie zostanie podtrzymany 12% podatek od obrotu. Oznacza to najzwyczajniej tyle, że wygrało lobby bukmacherów zarejestrowanych w Polsce i przede wszystkim Totalizatora Sportowego. Wszyscy w branży są zdania, że obecny podatek jest zabójczy (najwyższy w Unii Europejskiej!), jednak wygrała najwyraźniej opcja okresu przejściowego, czyli restrykcyjnego egzekwowania obecnej ustawy w celu zmniejszenia szarej strefy i udziału bukmacherów zagranicznych. Podatek prawdopodobnie zostanie zmieniony, ale dopiero po np. roku obowiązywania proponowanej ustawy. Po prostu nie chce nam się wierzyć, że ktokolwiek może sądzić, że obecny podatek jest w jakimkolwiek stopniu efektywny.
W prezentowanych założeniach nie wspomniano również nic o liberalizacji reklamy i sponsoringu, na co przynajmniej częściowo się zapowiadało. Jedno jest pewne – przy obecnej ustawie i jej restrykcyjnym egzekwowaniu nie ma co marzyć o wejściu na polski rynek podmiotów zagranicznych (może z drobnymi wyjątkami). Pozostaje nam czekać na ujawnienie całości projektu oraz dalszy rozwój wydarzeń. W końcu mamy dwa projekty ustawy…