Pomysły Totalizatora Sportowego na zmiany prawa hazardowego
Podczas czwartkowej konferencji „Przeciwdziałanie szarej strefie – wspólne działania dla rozwoju Polski” na której zaprezentowano omówiony przez nas raport firmy EY dłuższej wypowiedzi na temat stanowiska Totalizatora Sportowego w sprawie obecnej sytuacji na rynku gier hazardowych a w szczególności zakładów bukmacherskich udzielił Członek Zarządu spółki Grzegorz Sołtysiński.
Jako główny problem generujący wysoki udział szarej strefy Sołtysiński wskazał zbyt małe zaangażowanie władz i organów regulujących:
„W zasadzie tylko Ministerstwo Finansów zajmowało się walką z szarą strefą a tak naprawdę wszystkie narzędzia i możliwości są w zupełnie innych ministerstwach. Np. Ministerstwo Cyfryzacji, które może zablokować strony internetowe, czy Komisja Nadzoru Finansowego, która może się przyjrzeć wszystkim nielegalnym przelewom. Z tytułu nielegalnych wygranych, które wpłynęły do Polski w ubiegłym roku jest to kwota ponad 3,5 mld złotych i kwestią czasu i sposobu jest fakt, w jaki sposób można te środki odzyskać.”
Dla porównania Grzegorz Sołtysiński przywołał sektor loterii offline, gdzie z uwagi na olbrzymią sieć sprzedaży Totalizatora Sportowego (ponad 15 tys. punktów), szeroką gamę produktów i skalę działalności spółki praktycznie niemożliwa jest konkurencja ze strony innych podmiotów. Totalizator Sportowy współdziała ze wszystkimi podmiotami zarejestrowanymi w Polsce, przygotował również propozycje sposobu zwalczania szarej strefy na rynku. Informacje te sukcesywnie przekazywane są do Ministerstwa Finansów (taki pakiet potencjalnych zmian został w ostatnim czasie przekazany jednemu z Wiceministrów Finansów).
Interesującym stwierdzeniem była wypowiedź Sołtysińskiego na temat sposobu wprowadzenia potencjalnych zmian. Podmioty z branży zakładów bukmacherskich (zarówno zarejestrowane, jak i te niezarejestrowane) mają podobny pogląd dotyczący modelowych rozwiązań prawnych – np. tzw. „model duński”. Jednak zdaniem Sołtysińskiego wprowadzenie tego typu zmian w szybki sposób byłoby jedynie korzystne dla tych firm, które do tej pory unikały opodatkowania na polskim rynku. Mogłyby one zarejestrować się w Polsce, uzyskać wszelkie niezbędne pozwolenia, zalegalizować swoją działalność, ale poprzez to, że zdobyły przez ostatnie kilka lat olbrzymie środki finansowe nie płacąc podatków w Polsce mogłyby znacznie zmarginalizować udział rynkowy podmiotów, które obecnie podatki płacą. Dziwne to stwierdzenie naszym zdaniem, bowiem już obecnie podmioty zarejestrowane na polskim rynku (STS, Fortuna, Totolotek, Milenium i E-toto) mają śladowy udział. Według najbardziej optymistycznych szacunków dla tych podmiotów wynosi on około 13-14%.
„Naszym zdaniem w pierwszej kolejności powinniśmy wykorzystać wszystkie możliwości prawne, które posiadamy do tej pory, żeby szarą strefę zwalczyć. Jej domyślny udział powinien wynosić około 30-40%, tak aby nasze firmy się wzmocniły i dopiero wtedy można wprowadzać zmianę ustawy hazardowej”.
Taka zapowiedź jest niepokojąca w kontekście potencjalnej nowelizacji, która może wstępnie zakładać restrykcyjne zapisy w stosunku do podmiotów niezarejestrowanych (np. blokowanie stron, czy płatności), a dopiero po pewnym czasie zliberalizować rynek. Innym pomysłem forsowanym w branży jest tzw. „back-taxes”, które wykorzystano w Rumunii (zobacz: Rumunia skutecznie ściąga zaległe podatki).
Sołtysiński zwrócił również uwagę na to fakt, o którym dobrze wiemy, czyli braku konsultacji z branżą podczas pracy nad ustawą. Zdaniem przedstawiciela Totalizatora Sportowego obecne rozwiązania prawne są przeregulowane, bowiem każda, nawet najdrobniejsza zmiana wymaga ingerencji w ustawy i drogi legislacyjnej, a temat hazardu jest dla jakiejkolwiek władzy niezwykle drażliwy.
Podczas konferencji przywołany został przykład Izraela, gdzie branża nie płaci podatków, dotyczy to jednak osób, które wygrywają duże pieniądze w grach hazardowych. Choć Izrael ma znacznie mniej mieszkańców niż Polska, to przychody do budżetu państwa są znacznie większe.
Pełny zapis konferencji poniżej (od 3:27:42):
2 thoughts on “Pomysły Totalizatora Sportowego na zmiany prawa hazardowego”