O co chodzi w tzw. modelu duńskim?
W ostatnich dniach głośno w mediach o tzw. „modelu duńskim” podawanym jako przykład optymalnych rozwiązań prawnych dotyczących hazardu online. Według wstępnego projektu ustawy hazardowej ma on być również inspiracją dla nowych polskich uregulowań. Redakcja E-PLAYBET w najbliższych dniach postara się przybliżyć czytelnikom o co chodzi w tzw. „modelu duńskim”. Dzisiaj przytoczymy artykuł Henrika Norsk Hoffmanna z European Gaming Lawyer magazine, w którym autor zwrócił uwagę na kluczowe kwestie dotyczące podejścia regulatora krajowego do operatorów gier i zakładów online. W kolejnych dniach przybliżymy również kwestie podatkowe, budżetowe i sponsoringowe.
OPTYMALNE ROZWIĄZANIE DLA PAŃSTWA I RYNKU ZAKŁADÓW WZAJEMNYCH?
Jednym z największych atutów w duńskim ustawodawstwie jest nowe podejście legislacyjne, a mianowicie, by przepisy stworzyły otoczenie prawne, które jest satysfakcjonujące dla każdego podmiotu rynkowego, zarówno dla duńskiego rządu, graczy jak i operatorów. Ustawodawca stwierdził że sukces systemu legislacyjnego w dużej mierze zależeć będzie od budowy komercyjnie atrakcyjnych warunków dla operatorów, tak by ubiegali się o licencję w celu zaoferowania swoich usług na rynku duńskim. Podczas opracowywania dokumentu regulującego rynek ustawodawca spotkał się z regulatorami w innych jurysdykcjach, aby skorzystać z ich doświadczeń. Wnioski wyciągnięte przez duńskiego ustawodawcę były takie, że spośród istniejących możliwości egzekwowania przepisów dotyczących hazardu online i ochrony licencjonowanych operatorów, żadna z nich nie była szczególnie skuteczna. Na podstawie tych spostrzeżeń duński ustawodawca opracował nowe podejście do prawa i regulacji hazardu online, określając, że musi ono być atrakcyjne komercyjnie i nieskomplikowane dla operatorów działających w danym kraju na podstawie licencji. To podejście stało się jedną z najważniejszych zasad leżących u podstaw duńskiej ustawy hazardowej.
Regulator postanowił zliberalizować przepisy dotyczące prowadzenia działalności w ramach hazardu i zmniejszyć bariery wejścia dla operatorów zagranicznych. Ilustruje to np. fakt, że nie jest wymagane posiadanie domeny .dk, duński system legislacyjny pozwala użytkownikom grać z graczami z innych jurysdykcji w sieci peer-to-peer a serwery operatorów nie muszą być zlokalizowane w Danii. Ustawa zezwala na oferowanie szerokiego zakresu produktów (zakłady wzajemne, gry online, kasyno, poker, bingo) i reklamowanie swoich usług. Sponsorowanie sportu jest obarczone wieloma wymaganiami ujętymi także w innych aktach prawnych, np. w Ustawie o emitowaniu programów radiowych i telewizyjnych (m.in. co do zawartości i długości reklamy sponsoringowej). Struktura uregulowań zachęciła jednak podmioty do szerszej aktywności na polu sponsoringowym i reklamowym.
EGZEKWOWANIE PRZEPISÓW
Ważnym elementem skutecznej regulacji są właściwe i odpowiednie przepisy, ale równie ważne jest ich skuteczne egzekwowanie. Zapewnia to Duński Urząd Gier Hazardowych dostarczający narzędzia do egzekwowania kar pieniężnych, czy zawieszeń i cofnięć licencji. Obejmują one także niedawno opracowane środki, takie jak ISP-blocking i blokowanie usług płatniczych. Jednak w ponad 3-letnim okresie obowiązywania ustawy Duński Urząd Gier Hazardowych w niewielkim stopniu wykorzystywał ISP-blocking i narzędzia do zablokowania dostawców usług płatniczych. Duński Urząd Gier Hazardowych szacuje, że operatorzy nielicencjonowani posiadają udziały w rynku wynoszące około 5% – 10%. .Jest to wyraźny sygnał, że narzędzia egzekwowania takie jak blokowanie, sankcje pieniężne i pozbawienie wolności są w przypadku Danii wykorzystywane niezwykle sporadycznie w odniesieniu do operatorów zagranicznych. Groźba sankcji pieniężnych i więzienia jest oczywiście wydajna jako narzędzie przeciwko podmiotom fizycznie obecnym w danym kraju.
Wreszcie kluczowym aspektem skutecznego egzekwowania ustawy przez Duński Urząd Gier Hazardowych jest jego otwarte podejście do operatorów i monitorowanie kwestii potencjalnej niezgodności i nowych sytuacji rynkowych, takich jak nowe gry i rozwój technologii, poprzez omawianie możliwych rozwiązań z operatorami. Przedstawicielom operatora zawsze umożliwia się spotkanie z odpowiednimi osobami w Duńskim Urzędzie Gier Hazardowych w celu omówienia istotnych spraw (np. walka z nielicencjonowanymi operatorami). Duński Urząd Gier Hazardowych ponadto stworzył tradycję dialogu z operatorami w celu rozwiązania potencjalnych problemów, zanim one wystąpią, a przynajmniej zanim sankcje lub inne narzędzia egzekwowania zostaną nałożone na operatora licencjonowanego. Prowadzi to do sytuacji na rynku duńskim, w której pracuje się nad rozwiązaniami satysfakcjonującymi zarówno Duński Urząd Gier Hazardowych, jak i podmioty rynkowe. Tym samym regulacje, mimo wysokich podatków i opłat licencyjnych, nadal są atrakcyjne dla rynku i operatorów działających na podstawie duńskiej licencji.
CZY JEST TO ROZWIĄZANIE OPTYMALNE?
Duńska ustawa hazardowa przedstawiana jest jako rozwiązanie, na którym warto się wzorować, nie jest jednak bez wad. Pojawiają się opinie, że opłaty i podatki w Danii zostały ustawione na stosunkowo wysokim poziomie ponieważ roczna opłata licencyjna może wynieść nawet do 200.000 EUR. Stawka podatkowa jest utrzymana na poziomie 20% GGR. Ustawodawca twierdzi, że wartość ta ustalona została na podstawie analizy wykonanej w celu znalezienia optymalnego poziomu dochodów podatkowych z tytułu hazardu. Jednakże, stawka ta jest bardzo wysoka i najprawdopodobniej nie jest optymalna. Potencjalny niższy poziom podatku od hazardu prawdopodobnie zwiększyłby przychody, ponieważ więcej podmiotów byłoby skłonnych do ubiegania się o licencję. Obniżenie poziomu opodatkowania zwiększyłoby również fundusze na marketing, reklamę i promocję.
Niemniej jednak liberalne podejście ustawodawcy, w którym zamiast karania podmiotów nielicencjonowanych zdecydowano się na zachęcanie licencjonowanych, aby zarejestrować się na duńskim rynku okazał się odpowiednim sposobem, by regulować hazard online.
Opracowane na podstawie: „Efficient regulation of online gambling: A modern regulatory approach is required for a modern medium”, Henrik Norsk Hoffmann, European Gaming Lawyer magazine Autumn 2014 – s.18
7 thoughts on “O co chodzi w tzw. modelu duńskim?”