Bet of the day – vol.1
Dzień dobry, na razie obędzie się bez słowa wstępu, od razu przechodzimy do konkretów, czyli do typów – oby skutecznych. Na przedstawienie mojej osoby jeszcze będzie czas.
Atalanta – Juventus
W jednym z niedzielnych meczy włoskiej Serie A Atalanta przed własną publicznością spróbuje zatrzymać lidera włoskiej ligi i aktualnego mistrza kraju – Juventus Turyn. Nie będzie to jednak łatwe zadanie, gdyż podopieczni Ediego Reji moga pochwalić się jedną z najsłabszych serii w lidze – 11 meczy bez zwycięstwa. W ostatnim meczu zawodnicy Atalanty tylko zremisowali z outsiderem ligi – Capri: 1-1.
W nieco lepszych nastrojach do tego spotkania powinni przystąpić natomiast podopieczni Massimo Allegriego. Drużyna Starej Damy do niedawna śrubowała nieprawdopodobny rekord kolejno wygranych spotkań. Po piętnastu meczach z kompletem punktów, dopiero drużyna Bologny urwała „oczko” Bianconerim, przerywając niesamowitą passę. Następnie był remis z Bayernem w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów (2-2) oraz zwycięstwo w szlagierze Serie A z Interem Mediolan – 2:0. Zaledwie po kilku dniach zawodnicy Starej Damy ponownie spotkali się z medionalńczykami, grając rewanżowy mecz półfinału Pucharu Włoch. Mimo pewnej wygranej Juve w pierwszym spotkaniu (3:0), Inter zdołał odrobić trzybramkową stratę i doprowadzić do rzutów karnych, które ostatecznie przegrał 3:5. Warto jednak dodać, że Juventus przystąpił do tego spotkania w mocno okrojonym składzie, dając odpocząć tym najbardziej eksploatowanym zawodnikom przed ważnymi meczami w lidze oraz Champions League.
Patrząc na aktualną dyspozycję zawodników Atalanty i historię spotkań pomiędzy obiema ekipami, dość ciekawym typem wydaje się bet na zwycięstwo Juventusu w całym spotkaniu. @1.52 oferowane przez Bet-at-home wygląda atrakcyjnie, zwłaszcza do dubla. W spotkaniu tym nie spodziewałbym się również gradu goli, dlatego under 2,5 gola również do pobrania.
Typy:
Juventus wygra – @1.52, under 2,5 gola w meczu – @1.58, bukmacher – Bet-at-home
Crystal Palace – Liverpool
Dość długo zastanawiałem się nad tym, czy typować to spotkanie. Po dogłębnej analizie doszedłem do wniosku, że nic złego zawodnikom The Reds w tym spotkaniu stać się nie może. Historia spotkań pomiędzy obiema drużynami wyraźnie pokazuje, kto powinien dzielić i rządzić w niedzielnym spotkaniu. W dotychczas 47 rozegranych spotkaniach pomiędzy obiema ekipami, aż 22 razy triumfowali zawodnicy Liverpoolu, 11 razy mieliśmy podział punktów, a 13 razy lepsi okazywali się zawodnicy Palace. Patrząc jednak na ostatnią formę gospodarzy tego spotkania, a raczej jej brak, trudno doszukiwać się innego wyniku tego spotkania aniżeli zwycięstwo gości. Z drugiej jednak strony kilku zawodników The Reds może pamiętać spotkanie sprzed 2 lat na Selbhurst Park, gdzie w 2014 roku zaprzepaścili szansę na zdobycie Mistrzostwa Anglii. W pamiętnym spotkaniu z 5 maja Liverpool zremisował z Crystal Palace 3:3, mimo, iż do 80 minuty prowadził 3:0… Historia lubi się powtarzać, ale sądzę, że tym razem będzie całkiem inaczej i pewnie spotkanie to wygrają podopieczni Jurgena Kloppa. Czy passa pięciu kolejnych spotkań bez porażki w szeregach The Reds zostanie przedłużona? Oby! Kursy na triumf Liverpoolu znakomite.
Typy:
Liverpool wygra – @2.08, bukmacher – Bet-at-home