Czy panowie „Bo” zostaną bez fuchy?

Niecały tydzień temu pisaliśmy, że internetowy bukmacher Betano zawiesza obsługę graczy z Polski. Jednak nie wszyscy opuszczają nasz rynek.

Sytuacja w „polskim” internecie zrobiła się dla e-bukmacherów nieco nerwowa. Nad głowami wisi tzw. „rejestr stron zakazanych”, banki masowo blokują możliwość transferów pieniężnych do i z internetowych kasyn i innych stron hazardowych. Wydawać by się mogło, że w najbliższym czasie Polacy będą mogli grać tylko u siedmiu internetowych buków bez strachu, że łamią prawo. Otóż niekoniecznie.

Z nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się, że dwie marki Betclic Everest Group wcale z naszych graczy nie mają zamiaru rezygnować. Chodzi o bukmacherów Expekt oraz Betclic. Everest i Monte Carlo Casino idą zaś do zamknięcia. Na placu boju zostają dwie mocne marki, reklamowane w polskim internecie przez znanych i lubianych: prezesa PZPN Zbigniewa Bońka oraz komentatora Mateusza Borka.

Czy to pewne? Oficjalnie nic nie jest pewne. Wiewiórki jednak piszczą, że Expekt i Betclic chcą zacząć działać legalnie jak najprędzej, więc tylko czekać na potwierdzone oficjalnie informacje. Jutro zaczyna się London Affiliate Conference – z polskojęzycznej załogi nikogo nie będzie, ale obiecujemy podpytać, jak to z polską licencją dla jednego z najbardziej znanych w naszym kraju bukmacherów będzie.

About Author

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *