Nadal siedmiu bukmacherów z licencją

Nowelizacja ustawy hazardowej została już ogłoszona w Dzienniku Ustaw, a jej regulacje dopuszczające reklamę zakładów sportowych wejdą w życie 1 kwietnia. Trzy miesiące później wprowadzone zostaną przepisy mówiące o blokowaniu dostępu do stron bukmacherów działających bez polskiej licencji.

Wyrównanie szans i krok w przód

Jak do zmian w prawie odnoszą się przedstawiciele firm działających już na polskim rynku?

– Planowane zmiany w przepisach są szansą na uregulowanie polskiej branży bukmacherskiej i bardzo oczekiwane od lat wyrównanie szans w walce o klientów – ocenia dla goal.pl Mateusz Mucharzewski, specjalista ds. marketingu w Milenium Zakłady Bukmacherskie.

– W tym momencie patrzymy na zmiany bardzo optymistycznie i uważamy, że mogą one znacząco przełożyć się na kondycję całego sektora. To z kolei na pewno pozytywnie odbije się również na sytuacji polskiego sportu. W końcu rodzime firmy bukmacherskie, w przeciwieństwie do nielegalnych zagranicznych podmiotów, regularnie wspierają polskie kluby i sportowców – dodaje przedstawiciel sponsora Zagłębia Lubin.

– Niewątpliwie jest to dla firm działających legalnie krok w przód, ale wszystko zależeć będzie od skutecznej egzekucji prawa – zaznacza Mariusz Rzeczkowski communication manager Totolotka (lidera „Ekstraklasy legalnych bukmacherów”

(…)

Jeszcze nie teraz

Teoretycznie nowe przepisy powinny „zmusić” zagranicznych bukmacherów, którzy mają znaczące udziały w rynku zakładów sportowych w Polsce (według szacunków jest to nawet 90 procent), do ubiegania się o licencję. Czy tak będzie w rzeczywistości? O plany dotyczące polskiego rynku zapytaliśmy firmę ComeOn. To operator, który przez kilka lat aktywnie działała na polskim rynku, a jej ambasadorem był znany dziennikarz Roman Kołtoń, ale w ubiegłym roku zablokował dostęp do zakładów sportowych klientom z Polski.

ComeOn nie wystąpił o licencję na oferowanie zakładów sportowych w Polsce – przekazał goal.pl przedstawiciel ComeOn. – Kwestia licencji podlega decyzji zarządu, który jest na etapie szacowania opłacalności takiej decyzji. Przy obecnym podatku obrotowym i ograniczeniach wynikających z ustawy, takich jak obowiązki raportowania nie uwzględniające kanałów elektronicznych, wadliwego zapisu odnośnie podatku 10 procent od wygranych w stosunku do firm zagranicznych oraz szeregu innych, jest mało prawdopodobne by ComeOn ubiegał się w najbliższym czasie o taką licencję. Czekamy również na ostateczną notyfikację przepisów przez Unię Europejską – podkreślił.

W podobnym tonie wypowiadają się przedstawiciele innych zagranicznych operatorów.

Pełny tekst na goal.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.