Za hajs buka tweetuj

Bukmacherzy kochają znane twarze? Niewątpliwie, pisaliśmy o tym na naszych łamach w zeszłym roku. Piłkarze, trenerzy, czy dziennikarze podpisywali umowy ambasadorskie z firmami bukmacherskimi. Rosnący wpływ mediów społecznościowych zmienia jednak trendy marketingowe również w tej  branży. Mówi się, że połowa sportowego twittera współpracuje z bukmacherami. Spróbujemy się przyjrzeć temu zjawisku.

Twitter to już nie tylko pokaźnych rozmiarów forum dyskusyjne, czy miejsce wyrażania swoich opinii, ale coraz częściej forma bezpośredniego dotarcia do odbiorcy z przekazem reklamowym. Najbardziej aktywni i wpływowi polscy twitterowicze mają po kilkaset tysięcy obserwujących a dziennikarze sportowi stanowią wśród nich stosunkowo liczną grupę.

Źródło: Twitter Trends luty 2017 – Sotrender.com

Dlatego też nikogo nie powinno dziwić, że te osoby otrzymują liczne propozycje reklamowe z prośbą o promocję danej marki. Oczywiście za odpowiednią stawkę. Przyglądając się trendom w najbliższej nam branży bukmacherskiej da się zauważyć, że ona również postanowiła pójść tą drogą. Reklamowanie bukmacherów przez dziennikarzy w wielu środowiskach budzi kontrowersje. Wydaje się, że branża medialna jest tutaj dość mocno podzielona. Pora zatem na kilka przykładów dziennikarzy, którzy współpracowali z firmami bukmacherskimi w ostatnich miesiącach:

W większości przypadków są to formy krótkoterminowe (m.in. Totolotek, którzy pozyskiwał znanych twitterowiczów do cyklu #ObróćSetę). Fortuna zdecydowała się wykorzystać dziennikarzy również do pisania profesjonalnych analiz zapowiadających wydarzenia sportowe. Jeżeli chcecie zobaczyć jak Przemysław Iwańczyk, czy Tomasz Włodarczyk radzą sobie w prognozowaniu wyników spotkań zapraszamy do Strefy Eksperta w Fortunie.

Michał Pol promujący markę Fortuna na Twitterze

W zeszłym miesiącu firma poinformowała o nawiązaniu oficjalnej współpracy z Redaktorem Naczelnym „Przeglądu Sportowego” Michałem Polem, który został ambasadorem marki. Jak na razie na taką formę współpracy z przedstawicielami mediów nie zdecydowali się pozostali bukmacherzy zarejestrowani w Polsce, choć okazyjnie Krzysztof Stanowski promował markę Forbet podczas jednej z akcji charytatywnych (ciekawi Was stawka? – Forbet zapłacił 2500 złotych za 5 twittów promocyjnych na profilu właściciela portalu Weszło). W przypadku LVBET, Milenium i E-toto podobnych działań z dziennikarzami w ostatnich miesiącach nie zauważyliśmy.

Czy współpraca dziennikarza z bukmacherem jest etyczna? Nie nam to oceniać, różne opinie w tej sprawie w ostatnim czasie słyszeliśmy. Niewątpliwie to środowisko będzie ze sobą utrzymywać bliski kontakt, choćby z tego względu, że w działach marketingu firm bukmacherskich bardzo często pracują byli dziennikarze. Pewnym jest fakt, że jeżeli obserwujesz na Twitterze choćby kilku dziennikarzy sportowych, to natrafisz prędzej czy później na wpis zachęcający do zagrania w STS, Fortunie, czy Totolotku. Ostatnie zmiany na rynku bukmacherskim uruchomiły dodatkowe rezerwy budżetowe w polskich podmiotach, co oznacza że możemy spodziewać się podtrzymania omawianej w tym artykule tendencji. Będziemy również świadkami (a częściowo już jesteśmy) nowych marketingowych działań bukmacherów. Na rynku reklamowym toczy się w tej chwili prawdziwa wojna. Już niebawem o tym napiszemy nieco więcej…

About Author

1 thought on “Za hajs buka tweetuj

  1. Kiedy jakaś konkretna informacja na temat stanowiska UE odnośnie ustawy śmieciowej? Bzdury traktujące o dziennikarzach i reklamach są faktycznie, bardzo trafne…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *